Szukaj
Zamknij to pole wyszukiwania.

POLINEZJA – JAK ZAPLANOWAĆ PODRÓŻ DO RAJU NA KOŃCU ŚWIATA?

Tutaj dni nie tracą blasku powoli. Tu ciemność zapada nagle i niespodziewanie późnym popołudniem, oblewając niebo złotą poświatą i zanurzając wyspy w kojącej ciszy, przerywanej szeptami oceanu. Przylatując do Polinezji, wkraczasz w inny świat – miejsce, w którym natura rozkwita w pełni, a tempo życia wyraźnie zwalnia.

Spędziłam w Polinezji prawie miesiąc, odwiedzając kilka wysp. Podróżowałam samolotami i promami, wynajmowałam samochód i spałam w różnych miejscach: od luksusowych domków na wodzie, po rodzinne pensjonaty i tanie hostele. Pozwoliło mi to poznać różne oblicza tego pięknego zakątka świata i zebrać cenne doświadczenia, którymi dziś chcę się z Wami podzielić.

W tym wpisie znajdziecie praktyczne wskazówki, jak komfortowo, odpowiedzialnie i samodzielnie zorganizować podróż do Polinezji: jak się po niej poruszać, o czym pamiętać przed wyjazdem, jakie są ceny, co spakować i co może was zaskoczyć. Podzielę sie też z wami poradami, gdzie szukać najlepszych noclegów, gdzie się zatrzymać, czego spróbować i gdzie zjeść lokalne specjały, jakie wycieczki wybrać oraz jak wynająć samochód. Krótko mówiąc dowiecie się, jak przywieźć wyjątkowe wspomnienia i przy tym wszystkim nie zbankrutować.

JAK SIĘ DOSTAĆ DO POLINEZJI FRANCUSKIEJ?

Choć Polinezja jest odległa, podróż można zorganizować stosunkowo sprawnie. Mimo że była to najdłuższa dotychczasowa podróż w moim życiu, ogarnęłam ją całkiem sprawnie. Najlepszą trasą jest lot z Paryża do Papeete, stolicy Tahiti, z przesiadką w Los Angeles. Z Polski na Tahiti nie ma żadnych lotów.

Do wyboru macie sporo linii: Air France, ale lata też United, French Bee lub Air Tahiti Nui.

Pamiętajcie, by z wyprzedzeniem wyrobić wizę ESTA potrzebną przy przesiadce w USA – to formalność, którą załatwicie w pół godziny online.

Ceny biletów oscylują wokół 5-7 tys. zł za lot w dwie strony, choć mogą się różnić w zależności od sezonu i dostępności.

Pokażę wam na przykładzie podróży powrotnej, (bo lecąc tam, zrobiłam dłuższy przystanek w Paryżu i spędziłam kilka dni w Los Angeles). Jeśli odwrócicie tę trasę to będzie równie dobrze ilustrować podróż z Polski do Polinezji.

Moja trasa:

Papeete -> Los Angeles (Air France) (8 h)
Los Angeles -> Paryż (Air France) (12 h)
Paryż -> Warszawa (Air France)
Warszawa -> Kraków (LOT)

Loty z Paryża z międzylądowaniem w Los Angeles albo San Francisco są najwygodniejsze. Wszystkie loty międzynarodowe lądują w Papeete, stolicy Polinezji, która znajduje się na wyspie Tahiti.

Możecie kupić jeden bilet na trasę Paryż -> Papeete, ale zawsze będzie to bilet łączony z przesiadką (często na stronie podczas rezerwacji jest to oznaczone jako technical stop z ikonką paliwa). Pamiętajcie o wizie do USA – jeśli macie przystanek w Stanach, musicie mieć ważną wizę ESTA (mi jej zrobienie zajęło pół godziny).

JAK SIĘ PORUSZAĆ PO POLINEZJI FRANCUSKIEJ?

Polinezja Francuska to archipelag aż 118 wysp, między którymi kursują samoloty (Air Tahiti i Air Moana) oraz promy (Aremiti, Terevau, Apetahi Express i VAEARA’I).

Najpopularniejszym sposobem na poruszanie się pomiędzy wyspami jest samolot. Do wyboru macie dwie linie: Air Tahiti i Air Moana. Ta druga jest nieco tańsza, ja płaciłam za loty w sezonie wakacyjnym około 70-120 euro za każdy lot. Air Tahiti oferuje też opcję airpass na kilka wysp, co jest świetną opcją, jeśli planujesz intensywnie zwiedzać – to duże ułatwienie i oszczędność, ale ogranicza was do jednej linii lotniczej.

Przykładowe ceny za loty między wyspami:

Papeete -> Raiatea 127€
Raiatea -> Bora Bora 80€
Moorea -> Raiatea 125€
Raiatea -> Huahine 50€ 
Papeete -> Rangiroa 159€

Alternatywą jest prom firmy Apetahi Express, który pływa między wyspami: Bora-Bora, Huahine, Maupiti, Raiatea, Taha’a, Tahiti. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku niepogody i silnych wiatrów, prom może nie pływać nawet przez dwa tygodnie (a czasem z powodu usterek technicznych).

Na wyspach możecie poruszać się:

Komunikacja publiczna istnieje wyłącznie na Tahiti (na Moorea widziałam jeden publiczny autobus, ale był to chyba autobus widmo bo ciężko było mi znaleźć jakiekolwiek informacje, ale jak się uprzecie to na pewno dopytacie miejscowych). Na mniejszych wyspach nie ma żadnej komunikacji publicznej, macie do wyboru łódki, wynajem auta, roweru lub taxi.

KIEDY LECIEĆ DO POLINEZJI FRANCUSKIEJ?

Najlepszym czasem na odwiedzenie Polinezji jest pora sucha, która trwa od kwietnia do października. By mieć pewność, że pogoda będzie idealna, najlepiej odwiedzić Polinezję między czerwcem a październikiem. Pogoda jest wtedy przyjemna, wilgotność dużo mniejsza, ale klimat wciąż jest gorący. Temperatury są łagodniejsze i sprzyjają aktywnościom na świeżym powietrzu, jak snorkeling czy trekking. Od lipca do września trwa szczyt sezonu, zatem hotele są dosyć zatłoczone, a ceny wyższe. Najwięcej opadów z kolei jest od listopada do marca. Wtedy wilgotność jest ogromna, ale wciąż jest bardzo ciepło. Natura wtedy rozkwita, a bujna roślinność porastająca wulkaniczne wyspy robi największe wrażenie. Snorkeling zaś najlepiej zaplanować na koniec pory suchej, kiedy woda jest przejrzysta i czysta. Poza tym warto pamiętać, że w porze suchej często bardzo mocno wieje (potwierdzam), co w przypadku wycieczek łódkami nie jest zbyt przyjemne.

Jeśli chcecie zobaczyć wieloryby, co roku, od lipca do listopada, samice przypływają z Antarktydy do ciepłych wód Polinezji, by zachodzić w ciążę, a później, by urodzić. Co roku w tym okresie można więc obserwować te majestatyczne, inteligentne ssaki, uznawane przez wielu Polinezyjczyków za święte.

Polecam Moorea Moana Tours, którzy są profesjonalistami, a właściciel założył fundację, która pomaga w ochronie rekinów, badaniach i edukacji publicznej na temat podwodnego życia.

JAK WYNAJĄĆ SAMOCHÓD W POLINEZJI FRANCUSKIEJ?

Na większych wyspach, takich jak Moorea, wynajem samochodu to najwygodniejsze rozwiązanie. Ceny zaczynają się od około 400 zł za dobę w sezonie, plus koszty benzyny – około 7-8 zł za litr. Przykładowo: Wynajem samochodu na tydzień w Papeete w wypożyczalni Hertz to około 1600 zł. Na mniejszych wyspach, gdzie infrastruktura jest skromniejsza, korzystniejsze mogą okazać się taksówki. Stawki są wszędzie ustalone z góry przez lokalne władze, zatem taki transport jest opłacalny, szczególnie jeśli podróżujecie we dwójkę.

Samochód warto zarezerwować przed przyjazdem na wyspę, zwłaszcza w sezonie. Podróżując z Tahiti na Mooreę możecie albo wynająć auto dopiero na Moorea, albo już na Tahiti w Papeete i zabrać samochód ze sobą na prom. Przykładowo: prom z Papeete (Tahiti) na wyspę Moorea kosztuje 48 zł, a przewóz samochodu tym promem zaczyna się od 180 zł (cena zależy od długości samochodu, informacje znajdziecie tutaj).

Wypożyczalnie są na prawie każdej wyspie przy lotnisku i po zejściu z promu. Działają tu duże wypożyczalnie, jak Hertz, Avis czy Europcar, ale też dużo mniejszych, rodzinnych i lokalnych – polecam wam je sprawdzać, bo ceny mogą być często niższe niż w sieciówkach. Często też te małe rodzinne firmy po prostu działają na zasadzie franczyzy pod dużymi wypożyczalniami.

JAKIE SĄ CENY W POLINEZJI FRANCUSKIEJ? CZY JEST DROGO?

Odpowiedź jest prosta i brzmi: tak, jest drogo.

Nie da się ukryć, że Polinezja Francuska jest kosztowna. Drogie są sklepy, wycieczki, hotele, restauracje i wynajem samochodu. Drogie są loty i promy (choć te trochę mniej). Poniżej podaję wam przykładowe ceny.

Wynajęcie kajaka na Plage des Tipaniers na Moorea to koszt 1000 CFP (36 zł) za godzinę za pojedynczy kajak i 1500 CFP za podwójny (54 zł). Paddle boards to też kost 1500 CFP za godzinę. Wynajęcie go pro to 4000 CFP (145 zł).

Ceny jedzenia też potrafią zaskoczyć. Obiad w średniej klasy restauracji zaczyna się od 80-100 PLN za osobę, a drinki to koszt około 50 PLN. Nawet zakupy spożywcze w lokalnym sklepie nie są tanie – na przykład za podstawowe produkty, takie jak chleb, kawę czy owoce, możemy zapłacić nawet dwa razy więcej niż w Polsce. Ceny w małych sklepach i supermarketach są dużo wyższe niż w Polsce, bo większość rzeczy jest importowana i długo nie można było uprawiać warzyw ani owoców po testach nuklearnych w latach 60. i 70.

Warto spróbować potraw w food truckach czyli roulottes – tu zjecie panini z rybą za 600-800 CFP (20-30 zł) albo burgera z rybą w podobnej cenie.

Wycieczki są drogie, ale zdecydowanie warto wydać na nie większą kwotę. Jeśli chcecie zobaczyć wielkie płaszczki, wieloryby i małe wysepki, najlepiej popłynąć łódką z kimś, bo sternicy wiedzą, gdzie szukać zwierząt i miejsc. Przewodnicy znają miejsca, gdzie szukać płaszczek i mant, gdzie żyją rekiny i gdzie można spotkać żółwia, a przede wszystkim są świetnie zorientowani w zachowaniach wieloryów i wiedzą, gdzie płynąć, by spotkać te piękne olbrzymy.

Ceny wycieczek zaczynają się od 8000 (290 zł) i 10000 (360 zł) CFP i nie mają limitu. Najdroższe są wycieczki indywidualne i prywatne – nawet do 2 lub 3 tysięcy zł za całodniowy wypad na ocean. Ja na wyspie Moorea za jedną wycieczkę na obserwowanie wielorybów zapłaciłam ok. 450 zł, za drugą 750 zł, a za wycieczkę całodniową z lunchem na motu na wyspie Taha’a ok. 500 zł (podobnie jak na Bora-Bora).

CO ZABRAĆ ZE SOBĄ DO POLINEZJI FRANCUSKIEJ?

O CZYM PAMIĘTAĆ PRZED PODRÓŻĄ?

Przed podróżą do Polinezji Francuskiej warto pamiętać o kilku sprawach, które uczynią wasz pobyt wygodniejszym i bezpieczniejszym. Oto, na co zwrócić uwagę przed podróżą:

1. Szczepienia i zdrowie

• Choć nie ma obowiązkowych szczepień, warto upewnić się, że macie aktualne szczepienia przeciwko chorobom takim jak WZW A i B, tężec, błonica i dur brzuszny.

• Warto zabrać ze sobą repelenty na komary, ponieważ chociaż malaria nie występuje w Polinezji Francuskiej, mogą być tam inne choroby przenoszone przez komary, jak denga.

• Jeśli planujesz nurkowanie lub inne aktywności w wodzie, miej na uwadze, że niektóre wyspy mają ograniczoną dostępność zaawansowanej opieki medycznej. Zorientuj się wcześniej, gdzie znajdują się najbliższe placówki medyczne. Pamiętaj też, by wykupić ubezpieczenie, które obejmuje wszystkie planowane aktywności, sporty wodne itd.

2. Przeloty między wyspami

• Polinezja Francuska to rozległy obszar, a wyspy są od siebie oddalone. Jeśli planujesz odwiedzić kilka wysp, zorganizuj transport między nimi wcześniej – najlepiej zarezerwować bilety na loty wewnętrzne lub miejsca na promie (choć ja tego nie robiłam z wyprzedzeniem i mimo że był szczyt sezonu to były niemal zawsze miejsca na promie i w samolocie).

• Air Tahiti jest głównym przewoźnikiem obsługującym lokalne połączenia lotnicze między wyspami i oferuje specjalne pakiety „island-hopping”, co może być korzystne cenowo.

3. Waluta i płatności

• Walutą jest frank CFP (XPF). W większych miastach, jak Papeete, znajdziesz bankomaty i miejsca akceptujące karty kredytowe, ale na mniej turystycznych wyspach lepiej mieć gotówkę.

• Niektóre wyspy mogą mieć ograniczony dostęp do bankomatów, dlatego warto zabrać zapas gotówki przed wyruszeniem na mniejsze wysepki. Na Moorea były 2 bankomaty, z czego jeden przez tydzień nie działał.

4. Ochrona przed słońcem

• Tropikalny klimat oznacza silne promieniowanie UV. Zadbaj o silne kremy z filtrem (co najmniej SPF 50) oraz lekką odzież z długimi rękawami. Pamiętaj, że kremy z filtrem sprzedawane na wyspach mogą być drogie, więc warto zabrać je z domu.

• Staraj się wybierać kremy do opalania przyjazne rafom koralowym, ponieważ wiele tradycyjnych produktów znanych marek szkodzi środowisku morskiemu.

5. Internet i komunikacja

• Internet na wyspach może być drogi i wolny, szczególnie na mniejszych wyspach. Większość hoteli oferuje Wi-Fi, ale może być ograniczone. Jeśli potrzebujesz stałego dostępu do internetu, rozważ zakup karty SIM lokalnego operatora lub karty eSim w aplikacji Airalo – ja korzystałam, bo jest to o wiele wygodniejsze niż fizyczna zmiana karty SIM w telefonie.

• Pamiętaj, że na odleglejszych wyspach zasięg telefoniczny bywa słaby.

7. Bezpieczeństwo i ochrona środowiska

• Wyspy dbają o ochronę przyrody, dlatego nie wolno zabierać muszli, koralowców ani innych naturalnych elementów. Szanuj środowisko morskie i nie dotykaj raf koralowych podczas nurkowania.

8. Wiza ESTA (dla obywateli krajów objętych ruchem bezwizowym do USA)

• Jeśli lecisz do Polinezji Francuskiej przez Stany Zjednoczone, pamiętaj, że konieczna może być autoryzacja podróży ESTA (Electronic System for Travel Authorization), nawet jeśli tylko przesiadasz się na amerykańskim lotnisku.

• ESTA możesz uzyskać online przed podróżą i ważna jest przez 2 lata lub do wygaśnięcia paszportu. Kosztuje kilkanaście dolarów, a proces jej uzyskania jest prosty, ale należy aplikować co najmniej 72 godziny przed wylotem.

• Upewnij się, że masz przy sobie wydrukowaną lub zapisaną kopię potwierdzenia ESTA na wypadek kontroli na lotnisku.

GDZIE SZUKAĆ NOCLEGÓW W POLINEZJI?

Noclegi w Polinezji są różnorodne. Możecie wybrać luksusowe bungalowy na wodzie, kameralne pensjonaty rodzinne, a nawet hostele czy pola namiotowe. Przykładowo, cena za pokój w rodzinnej kwaterze to około 80-100 euro za noc, podczas gdy luksusowy bungalow to koszt od 300 do nawet 2000 euro. Warto rezerwować wcześniej – szczególnie w sezonie, a także rozważyć rezerwację bezpośrednio przez stronę miejsca noclegowego, co czasem pozwala oszczędzić nawet 20% w porównaniu do cen na popularnych aplikacjach czy portalach typu Booking. Tańsze są hostele i pola namiotowe – ja za łóżko w dormie w hostelu w Papeete zapłaciłam ok. 145 zł. Polecam też szukać miejsc na Google Maps i kontaktować się z nimi bezpośrednio telefonicznie lub mailowo – to prawdziwy game changer, jeśli chodzi o wynajdywanie małych lokalnych perełek i rodzinnych klimatycznych miejscówek, których często nie ma jeszcze na dużych portalach.

Moją recenzję i wrażenia z pobytu w domkach na wodzie w hotelu Manava Moorea znajdziesz tutaj

GDZIE NAJLEPIEJ SIĘ ZATRZYMAĆ W POLINEZJI?

Polinezja Francuska oferuje noclegi dla każdego typu podróżnika – od luksusowych bungalowów na wodzie po kameralne pensjonaty i hostele. Bungalowy to najbardziej rozpoznawalna opcja, szczególnie na wyspach takich jak Bora Bora czy Moorea, ale ich ceny zaczynają się od 300 euro za noc i mogą sięgać nawet 2000 euro w przypadku najbardziej ekskluzywnych obiektów jak St. Regis. Dla tych, którzy szukają czegoś bardziej przystępnego, dostępne są pensjonaty rodzinne (tzw. chambres d’hôtes), gdzie za pokój zapłacimy około 80-100 euro. Hostele to opcja budżetowa – nocleg w Papeete może kosztować od 30 euro, a jeszcze taniej wyjdzie wynajem miejsca na polu namiotowym, choć jest to opcja bardziej popularna na większych wyspach. Warto rezerwować noclegi wcześniej, zwłaszcza w sezonie turystycznym, i sprawdzić ceny bezpośrednio na stronach obiektów, gdzie często można uzyskać zniżki do 20% w porównaniu do cen na portalach rezerwacyjnych.

Recenzję i relację z pobytu w wyjątkowych domkach na wodzie MANAVA znajdziecie tutaj, a z pięknego plażowego hotelu NIU tutaj.

polinezja francuska moorea manava

JAK OSZCZĘDZIĆ W POLINEZJI?

Jeśli marzysz o Polinezji Francuskiej, ale chcesz trochę zaoszczędzić, istnieje kilka sposobów na podróżowanie z mniejszym budżetem. Oto kilka rad, jak sprytnie oszczędzić na wyjeździe, nie tracąc przy tym komfortu ani wyjątkowych wrażeń:

Zatrzymując się w rodzinnych pensjonatach lub domkach przy plaży i mając dostęp do kuchni, śniadania lub kolacje możesz gotować samodzielnie, ograniczając restauracje do jednego posiłku w ciągu dnia. Poza tym kupuj świeże owoce na niedrogich lokalnych straganach! Lokalnych specjałów też najlepiej próbować na ulicznych targach – podpytaj w hotelu lub pensjonacie, w jakie dni i przy której ulicy w danym miejscu można znaleźć targ spożywczy.

Zamiast cały pobyt spędzać w bungalowach na wodzie, zarezerwuj na część podróży coś tańszego – w wielu miejscach znajdziesz przepiękne bezpłatne plaże publiczne, np. na Bora-Bora.

Wynajem auta rozważ na większych wyspach, a na mniejszych wybieraj taksówki lub rower. Jeśli podróżujesz w dwie osoby, czasem bardziej będzie opłacał się wynajem samochodu niż taksówki. Samochód na mniejszych wyspach może okazać się niepotrzebny.

Porównuj ceny wycieczek i transportu – czasami loty wychodzą taniej niż promy (prom + taxi), a solidny research pozwoli znaleźć najlepsze oferty. Porównując ceny wycieczek weź pod uwagę, że czasem lepiej dopłacić 100 zł i mieć o wiele lepsze doświadczenie.

Więcej wpisów o Polinezji Francuskiej znajdziecie tutaj.


Więcej podróżniczych inspiracji znajdziecie na moim Instagramie:

chcę więcej! zabierz mnie tam
Close